Dziś jest Wigilia i chcemy się z Wami podzielić tradycjami, które są w naszych rodzinach na święta. Niektóre mogą być dla was oczywiste, a inne bardzo zaskakujące. Niektóre są powiązane z krajem naszego pochodzenia, za to inne są to tradycje rodzinne. Jeśli nie wiecie w skład CRAVEmonkey wchodzą trzy niesamowite osoby: Agata, która pochodzi z Polski, Swietlana, która wychowała się w Mołdawii i Tatiana, która przybyła do nas z Białorusi. Przedstawimy tutaj zwyczaje powiązane z naszymi krajami jak i nasze rodzinne tradycje. 

Przygotowując dla was tegoroczne przepisy świąteczne dużo rozmawiałyśmy o naszych tradycjach podczas Świąt Bożego Narodzenia. Podczas tych rozmów wiele nas zaskoczyło i dlatego postanowiłyśmy to spisać i podzielić się tym z Wami. Miłego czytania!

święta

Większość Polaków jest wyznania katolickiego. We wschodniej części Polski można spotkać jednak dużą część społeczeństwa wyznania prawosławnego. Czym się różni wigilia katolicka i prawosławna? Postaramy się wam pokrótce opisać główne różnice.

  • Data. Wigilię katolicką obchodzi się w noc z 24 na 25 grudnia. Wigilię prawosławną obchodzi się w Święto Trzech Króli, czyli z noc z 6 na 7 stycznia. Dla osób pracujących nie jest to wygodne ze względu na brak dni wolnych w tym okresie.
  • Boże Narodzenie jest w prawosławiu jednym z 12 wielkich świąt, a także jednym z czterech spośród nich, które jest poprzedzone postem. W praktyce tylko bardzo wierzący trzymają post, gdyż wigilię poprzedza Sylwester i impreza sylwestrowa.
  • Ikona zamiast żłobka. W odróżnieniu od kościołów w cerkwiach nie ma żłóbka, jest natomiast Ikona Bożego Narodzenia, przed którą wierni się modlą, kłaniają i całują ją. W wierze prawosławnej kult ikon jest bardzo rozwinięty.
  • Msza całonocna. Msza w cerkwi trwa całą noc, zazwyczaj na stojąco. W Polsce mamy tak zwaną Pasterkę, czyli mszę odprawianą po północy z 24 na 25 grudnia.
  • Osfora zamiast opłatka. Zamiast opłatka prawosławni używają prosfory – jest to chleb eucharystyczny.
  • Jeden prezent zamiast dwóch. W krajach wyznania prawosławnego, szczególnie krajach byłego związku radzieckiego, dzieciaki dostają prezenty tylko na Sylwestra jeden raz (w Polsce na Mikołajki oraz w Wigilię). Prawosławne Boże Narodzenie jest traktowane szczególnie jako święto religijne.
  • Dziadek Mróz zamiast Świętego Mikołaja. W krajach prawosławnych byłego Związku Radzieckiego prezenty dzieciakom przynosi Dziadek Mróz z wnuczką Śnieżynką, nie Święty Mikołaj. W Polsce jednak w różnych regionach są też inne postacie np. w Poznaniu przychodzi Gwiazdor.
  • Koliadki w pierwszy i drugi dzień Świąt. Po Wigilii w pierwszy u drugi dzień świąt kolędnicy w przebraniach i z gwiazdą odwiedzają mieszkania i domy w okolicy. Często w takiej grupie znajdą się przebrani na kozę, czy niedźwiedzia. Kolędnicy Śpiewając kolędy kiedyś dostawali jedzenie, teraz raczej częstuje się cukierkami dzieciaki, lub daje się pieniądze, jak na Haloowen.

Przygotowania do świąt:

„Przygotowania do Świąt zaczynamy kilka dni wcześniej. W mojej rodzinie lubimy mieć rozplanowane kiedy i co jest przygotowane. Większość z nas ma przydzielone zadania już od lat np. mój tato jest odpowiedzialny za wybranie choinki i jej obsadzenie (pod czujnym okiem mojej mamy, która upewnia się, że choinka jest wystarczająco prosta).

Inne zadania, które nie mają swojego stałego przydziału spisujemy na kartce i przydzielamy osobę i dzień do wykonania tej czynności/dania. Wiem, brzmi to jak korporacja, ale zauważyliśmy, że w naszej rodzinie działa ten system, w szczególności gdy na kolację Wigilijną przyjeżdza cała rodzina mojego taty i wtedy przy naszym stole potrafi zasiąśc nawet 20 osób.

Te wszystkie obowiązki wykonujemy przy akompaniamencie amerykańskich piosenek świątecznych. Przyznam się, że już od przynajmniej 20 lat słuchamy dwóch tych samych płyt i pomimo, że przez jakieś 5 dni lecą one w kółko, nigdy nie mamy ich dość. Też tak macie?”

Agata
święta

„Chyba ze wszystkich ja miałam największą mieszaninę ze świętami, bo maja rodzina obchodzi święta katolickie i utrzymuje wszystkie polskie tradycje, ale dorastałam w Mołdawii, gdzie urzędowo były uznawane święta prawosławne, ponieważ większość mieszkańców są wyznania prawosławnego, a katolicy stanowią tylko 2%.

A więc w związku z tym w moje własne święta zawsze miałam zamieszanie, bo prawie do końca grudnia chodziłam do szkoły. Na szczęście ferie zimowy zaczynały się w okolicach 25-26 grudnia, więc najczęściej w wigilię jeszcze się uczyłam, ale pierwszy dzień świąt już był wolny, chociaż chyba było i tak że czasami 25 grudnia jeszcze musiałam iść do szkoły. Dlatego moje przygotowania na święta zawsze były na ostatnią chwilę. Większość moich znajomych szykowała choinki dopiero na Sylwestra, a ja ubierałam  już 24 grudnia, co jest późno jak na święta polskie, ale wśród znajomych byłam prawie pierwszą z ubraną choinką J Bo choinka zawsze była w mojej gestii, rodzina najwyraźniej wiedziała kto ma największy talent artystyczny ze wszystkich. ;)”

Swietlana

„Mam dwójkę siostrzeńców, który uwielbiają pomagać nam w przygotowaniu Świąt. Więc zawsze moja siostra podrzuca nam chopaków 23 grudnia wieczorem by pomogli nam udekorować choinkę (od kiedy pamiętam w naszej rodzinie choinka była ubierana dzień przed Wigilią) oraz dekorują pierniczki, które pieką na święta. Z ciekawostek: pewnym razem na święta zdarzyło się, że liczba pierników przekroczyła 1000 sztuk i 27 grudnia nic z nich już nie zostało.”

Agata

Wigilia:

W całej Polsce niezależnie od regionu, praktycznie w każdym domie obchodzona jest Wigilia, jest to bowiem zwyczaj, które na dobre zaistniał w naszej Polskiej Tradycji. Wigilia w polskiej tradycji to dzień wyjątkowy, ma własne zwyczaje, tradycje i wiele obrzędów nieodzownie ze sobą powiązanych. W świadomości Polaków, Boże Narodzenie zakorzeniło się jako wyjątkowy czas dla rodziny. Wszyscy spotykamy się przy jednym stole, zapominając wszystko co złe i składamy sobie życzenia na nadchodzący rok łamiąc się przy tym opłatkiem. Wigilia to dzień w którym na nowo odżywają polskie obrzędy i zwyczaje. Niezależnie od czasów  w jakich żyły kolejne pokolenia Polaków, Wigilia i Boże Narodzenie obchodzone były zawsze. Czy to w latach świetności, czy w czasie niewoli, a także w burzliwym okresie wojennym. Nie zależnie od tego jak losy czekały Polskę, Wigilia była, jest i będzie dla nas Polaków momentem wytchnienia, odpoczynku i nadziei na lepszą przyszłość.

„Jak w całej Polsce głównym wydarzeniem w Święta Bożego Narodzenia jest kolacja Wigilijna. To wtedy na stole znajdziemy przynajmniej 12 bardzo świątecznych dań. Są to dania, których raczej nie spożywamy w inne dni (po za małymi wyjątkami jak sałatka jarzynowa czy śledź w oliwie). Może dla tego z taką niecierpliwością oczekujemy na kolację Wigilijną bo wiemy, że następnym razem spożyjemy te dania za rok. Bardzo możliwe że na ten stan rzeczy ma wpływ fakt, że moja cała rodzina postuje do kolacji (przez cały dzień nic nie jemy).”

Agata

„Jak byłam mała, Koliadki było najbardziej wyczekiwaną atrakcja na święta.

Każda z rodzin ma swoje dodatkowe tradycje na święta. W mojej rodzinie jest to pieczenie pierniczków w Wigilię i dekorowanie ich całą rodziną w Pierwszy dzień Świąt oraz oglądanie filmów świątecznych, podczas jednoczesnego przygotowania stołu świątecznego.”

Tatiana
święta

„Jedzenie na święta zawsze robiła moja babcia ze strony ojca zawsze. Ona przygotowywała ogromną kolację wigilijną dla całej rodziny. Chyba jakieś podobne zapędy w gotowaniu właśnie ja odziedziczyłam po niej, bo zapycham moimi ciastami wszystkich kolegów i koleżanek z pracy. Babcia spędzała przynajmniej dwa dni, szykując dania dla całej rodziny – często to były dania nie tylko na święta, ale i na Sylwestra. Z takich dziwnych rzeczy, pamiętam, że w najdalszym pokoju w domu babci, który nie był używany, przed świętami ustawiały się dziesiątki talerzy z mięsem kurczaka w galaretce. Był pyszny i te dziesiątki talerzy szybko znikały jak pojawiała się rodzina i gości.

Dań było mnóstwo, prawie cały dom był zastawiony ciastami, pierogami, sałatkami i innymi pysznościami. Wszystko robiła babcia. Ale jedno zadanie należało zawsze do dziadka i to była kutia! Wtedy nie było w sprzedaży pszenicy obłuszczonej, dlatego dziadek sam ją przygotowywał do gotowania i  sam mielił ręcznie mak do kutii, gotował wszystko, dodawał rodzynki i miód. To jest moje ulubione danie wigilijne z dzieciństwa. Zawsze starałam się usiąść jak najbliżej miski z kutią i nie mogłam od niej się oderwać. Dziś sama ją przygotowuję, kupuję pszenicę obłuszczoną, ale mak sama mielę blenderem, może dlatego wszyscy tak chwałą moją kutię, bo nie jest z gotowej masy makowej.

Niezależnie od całego tego zamieszania, gotowania i przygotowań na ostatnią chwilę dla mnie święta Bożego Narodzenia zawsze zostają w pamięci jako wyjątkowy czas, kiedy cała rodzina siada za wielkim stołem i ten jeden raz w roku niezależnie od okoliczności wszyscy są, cieszą się swoim towarzystwem i życzą nawzajem wszystkiego najlepszego łamiąc opłatek świąteczny!”

Swietlana

A jakie wy macie tradycje w swoim domu? Napiszcie w komentarzu! Tutaj znajdziecie nasze przepisy na świąteczny stół.

Prześlij nam swoje zdjęcia bądź otaguj nas na mediach społecznościowych @cravemonkeypl (TwitterInstagramFacebook).