Cześć! Ci, którzy mnie już znają, są świadomi mojej pasji do wszystkiego, co koreańskie. I nie chodzi mi tylko o k-beauty, k-pop czy k-drama (które są świetne i szczerze je polecam!). Odkryłam, jak niesamowita i aromatyczna jest naprawdę koreańska kuchnia. Planowałam polecieć do Korei tej wiosny, aby nie tylko zobaczyć cudowne kwitnienie wiśni, ale także wziąć udział w lekcjach gotowania i zobaczyć, jak Koreańczycy gotują swoje słynne potrawy, takie jak kimchi, kimbap czy smażony kurczak. Ale niestety nie jestem w stanie tego zrobić w tym momencie ze względu na obecną sytuację na świecie. Nie powstrzymuje mnie to jednak przed pokazaniem niesamowitych przepisów koreańskiej kuchni. Pierwszym z tej serii będą koreańskie podudzia z kurczaka w sosie sojowym.
One są przepyszne! Kiedy po raz pierwszy ugotowałam je dla mamy, powiedziała: „Jestem pełna, ale tylko dla ciebie, spróbuję jednego” (co za ofiarność, mamo :P). A potem zjadła 4 kawałki! Pokochał je i wiem, że ty też je pokochasz!
Na marginesie postanowiłam rozpocząć tę koreańską serię przepisów, aby pokazać wam, co kocham w koreańskim jedzeniu i gotowaniu. Wkrótce pokażę ci, jak gotować ryż i zrobić idealne kimchi (przynajmniej dla moich kubków smakowych jest ono idealne: P) i jak możesz włączyć je do innych potraw. Nie zapomnę też o deserach, więc możecie się spodziewać ciastek ryżowych i koreańskich naleśników. I wiele, wiele innych!!! Ale teraz wróćmy do sedna sprawy i zobaczmy, jak zrobić te doskonałe koreańskie podudzia z kurczaka w sosie sojowym.
Więc na co czekasz? Zabierajmy się do roboty!
SKŁADNIKI NA PODUDZIA Z KURCZAKA W SOSIE SOJOWYM:
- 10 sztuk podudzia z kurczaka (około 1 kg)
- 1l mleka
- 2 łyżki oleju
MARYNATA/SOS:
- 120 ml koreańskiego sosu sojowego
- 2 łyżki sosu ostrygowego
- 2 łyżki cukru (najlepszy jest brązowy cukier)
- 1 łyżka śliwkowego wina
- 1 łyżka oleju sezamowego
- 2 łyżki mielonego czosnku
- 1 łyżka mielonego imbiru
- 2 łyżki białego wina
- szczypta pieprzu
- 1 łyżka gęstego sosu karmelowego (znanego również jako chiński ciemny sos sojowy)
- 1 łyżka nasion sezamu
Sposób przygotowania:
- Umyj podudzia z kurczaka i ostrym nożem dźgnij każde podudzie z kurczaka około 4 razy (zrób to w dowolnym miejscu w części mięsnej).
- Mocz je w mleku przez godzinę.
- W między czasie wymieszaj wszystkie składniki marynaty oprócz nasion sezamu. I odłóż marynatę na bok.
- Kiedy godzina minie, odlej mleko z kurczaka.
- Na woku lub dużej patelni rozgrzej olej na średnim / wysokim ogniu i zamknij mięso (co oznacza, że powinieneś usmażysz je ze wszystkich stron, ale nie pozwól, aby mięso się ugotowało od środka). Powinno to zająć około 3 minut.
- Dodaj marynatę do patelni z podudziami z kurczaka i nałóż pokrywkę. I obniż ciepło do średniego. Gotuję przez około 15 minut.
- Następnie zdejmij pokrywkę, a jeśli sos zredukował się o około połowę, danie jest gotowe do podania, jeśli nie, smaży je przez kilka minut bez pokrywki.
- Gdy sos zostanie zredukowany, zdejmij go z ognia, dodaj sezam i delikatnie wymieszaj, aby nasiona sezamu mogły równomiernie przykryć kawałki kurczaka.
- I doskonałe podudzia z kurczaka w sosie sojowym są gotowe do podania.
Oczywiście najlepszym sposobem podawania podudzia z kurczaka w sosie sojowym jest dobry, zwykły biały ryż! I wszyscy wiemy, jak nasi azjatyccy przyjaciele uwielbiają ryż :). Mamy dla Ciebie przepis na idealny sposób gotowania ryżu – tak by był przyjemny i lepki, a wtedy do jedzenia możesz użyć pałeczek! Kliknij tutaj.
W przyszłości u nas na blogu pojawi się wiele więcej koreańskich potraw. Jeśli więc jesteś zainteresowany, śledź nas w mediach społecznościowych lub od czasu do czasu zajrzyj tutaj, aby zobaczyć, co dla Ciebie przygotowałyśmy!
Więcej pomysłów na kolację znajdziesz w dziale wytrawnej kuchni. Znajdziesz tam wspaniałe przepisy, które zachwycą twoje kubki smakowe, takie jak zupa cebulowa lub moussaka.
Prześlij nam swoje zdjęcia bądź otaguj nas na mediach społecznościowych @cravemonkeypl (Twitter, Instagram, Facebook).
Przepis wydaje się bardzo fajny. Jestem w trakcie przygotowania , narazie wydaje się że marynaty trochę mało wyszło ale zaraz się przekonam. Czy moczenie w mleku przez godzinę da dużą różnicę w porównaniu do wody? I czy nie lepiej żeby kurczaczek kąpał się w marynacie przez parę godzin ? 🙂 narazie takie pytania mi się nasuwają;) opowiem niedługo o efekcie.
Miło nam słyszeć, że próbujesz naszego przepisu.
Jeśli chodzi o Twoje pytania to dla nas nasączanie w mleku daje mięsu delikatność, której nasączanie w wodzie nie zapewni (ale oczywiście to nie sprawi że danie nie wyjdzie).
Co do „marynaty” to tak naprawdę jest raczej sos niż marynata. Dlatego nie marynujemy jej w nim, a raczej dusisz/gotujesz mięso w nim. Sam sos jest niezwykle aromatyczny i jak się zredukuje podczas gotowania sprawia, że to danie staje się wyjątkowe – przynajmniej dla nas!
Oczywiście daj nam znać jak Ci wyszło i jakie masz przemyślenia po zrobieniu dania!
Smacznego życzy zespół CRAVEmonkey!
danie wyszło ok ale bez szału. marynatę trzeba traktować jak sos do smażenia i jest jest według przepisu zdecydowanie za dużo, kurczak się w niej gotuje… moim zdaniem trochę za dużo sosu sojowego a nie dodawałem też wina co jeszcze bardziej by spowodowało że sos stałby się rzadszy.
ps. czy sos sojowy ciemny z przepisu to nie teriyaki? 🙂 mam wrażenie że przepis tłumaczony z jakiejś zachodniej strony…
Tak jak wspominaliśmy wcześniej tak to jest bardziej jak sos, który podczas smażenia się redukuje i zagęszcza.
Jeśli chodzi o ciemny sos sojowy to nie jest to teriyaki :). W Azji mają wiele różnych sosów sojowych, każdy z nich smakuje trochę inaczej (a czasami nie trochę). Ten chiński jest bardziej słodkawy i dlatego niekiedy jest nazywany karmelowym no i jest też gęsty w swojej konsystencji w porównaniu do reszty. Dałeś mi inspirację by stworzyć o tym (sosach sojowych) cały oddzielny post więc bardzo dziękuję!
Inspiracją do przepisu był przepis, który kiedyś jadłam w restauracji. Z pomocą ksiażek kucharskich i znajomych z Korei stworzyłam to co tutaj znalazłeś :).
Jeśli chodzi o Twój feel, że jest to przepis tłumaczony z zagranicznej strony to możesz mieć takie wrażenie gdyż ja osobiście lepiej czuje się w języku angielskim jak piszę niż w polskim. Dlatego zawsze zaczynam pisanie przepisów od angielskiej wersji, którą później tłumaczę na polski :). My prowadzimy tego bloga w 3 językach (angielski – język główny, polski i rosyjski) i każda z nas ma troszkę inny styl :).
Mamy nadzieję, że podejmiesz z nami inne wyzwania kulinarne!
Agata (CRAVEmonkey team)